😱 😱 Znalazłam starą komodę bez szuflad w śmieciach i przemieniłam ją w elegancki mebel, 😊 jak widać na zdjęciach przed i po…👇 👇👇
😊 W końcu zrealizowałam pomysł, który miałam w głowie od dłuższego czasu. Zdecydowałam, że będzie idealna na naszą werandę.👇
Usunięcie starego wykończenia okazało się zaskakująco łatwe: użyłam po prostu płynu do naczyń i metalowej gąbki.
Kupiłam taną farbę akrylową w kolorze „Moss Green” na Ozonie, ale nie byłam zadowolona z jej jakości. Użyłam pozostałej farby akrylowej z poprzedniego projektu oraz złotej farby antykorozyjnej, którą użyłam do renowacji czechosłowackiego mebla.
Aby zakryć nierówną spoinę na górze komody, nałożyłam drewniane listwy, przyklejając je klejem i wzmacniając małymi gwoździami.
Aby zastąpić brakujące szuflady, zrobiłam drzwi z listew rynkowych, przyklejonych klejem, wzmocnionych kątownikami i zszywaczem. Niestety drewno trochę się odkształciło podczas schnięcia, ponieważ kupiłam je w sierpniu.
Użyłam metalowej siatki z daczy do wykonania drzwi, pomalowałam ją na złoto i przymocowałam do ramy zszywaczem, wcześniej zawijając krawędzie.
Na koniec dodałam zawiasy i uchwyty, używając vintage mosiężnych elementów z mojej kolekcji.
Odnowiona komoda jest teraz gotowa do użycia!
Jednak w jej obecnym stanie mogłaby znaleźć bardziej stałe miejsce niż na werandzie.
