Ten bezczelny sąsiad zaczął budować dom tuż przed naszym 😒, a okna tego domu wychodzą na naszą działkę 😢 Początkowo próbowaliśmy spokojnie porozmawiać, ale sąsiad po prostu nas odprawił 😮 Więc postanowiliśmy sami przejąć sytuację i zemścić się na nasz sposób 😒 Wyjaśnię, co zrobiliśmy, w linku w komentarzach ⬇️⬇️
Jest powszechnie wiadomo, że nie można budować na granicy działki – należy zachować przynajmniej metr odstępu od granicy, zwłaszcza w przypadku domów mieszkalnych.
Jednak, jak to często bywa, niektórzy sąsiedzi zachowują się, jakby te zasady ich nie dotyczyły.
Nasz sąsiad postanowił rozszerzyć swoją nieruchomość i zbudował dwupiętrową konstrukcję bezpośrednio na granicy! Początkowo nie przeszkadzało nam to za bardzo – może po prostu postawił szopę lub garaż.
Jednak kiedy do tej rozszerzonej części dołączyło poddasze, a potem pojawiło się okno, które wychodziło bezpośrednio na naszą działkę, mieliśmy dość.
Wyobraźcie sobie: rano wychodzicie do ogrodu, a przez okno sąsiada patrzy na was wnikliwy wzrok. Wasza prywatność została zniszczona w mgnieniu oka.
Kiedy zrozumieliśmy, co się dzieje, próbowaliśmy najpierw rozwiązać problem w sposób pokojowy – poszliśmy do niego i grzecznie wyjaśniliśmy, że nie podoba nam się okno wychodzące na nasz ogród.
Ale sąsiad był człowiekiem zasad – powiedział, że niczego nie zmieni, ponieważ „projekt już został zatwierdzony”, „wszystko jest dobrze przemyślane” i „co nas to obchodzi?”
Więc poszliśmy do urzędników miejskich, mając nadzieję na wsparcie. Tam potwierdzili, że sąsiad faktycznie łamie prawo. Ale, jak się okazało, uzyskanie sprawiedliwości nie było takie proste.
Powiedziano nam wprost, że nawet jeśli wygramy w sądzie, nic się nie zmieni. Sąd mógłby go zmusić do rozbiórki tej części budynku, ale w praktyce nikt nie zmusiłby go do wykonania tej decyzji.
Maksymalnie dostałby grzywnę, ale najwyraźniej się jej nie bał.
Kiedy zrozumieliśmy, że środki administracyjne są bezsilne, postanowiliśmy działać inaczej. Na granicy naszej działki stała już mała szopa, więc pomyśleliśmy: a co, jeśli trochę ją przebudujemy?
Podnieśliśmy jej wysokość, lekko zmieniliśmy dach… tak, żeby całkowicie zasłonić widok z okna sąsiada?
Zanim zaczęliśmy, szczerze ostrzegliśmy sąsiada: ponieważ nie uwzględnił naszych interesów, teraz będziemy działać w naszym interesie.
Poinformowaliśmy go, że chcemy podnieść dach szopy – oczywiście zgodnie z prawem i zachowując wszystkie niezbędne odstępy.
Po kilku dniach prace zostały zakończone: teraz dach naszej szopy skutecznie zasłania „panoramiczne okno” sąsiada. Żadnego spojrzenia na nasz ogród.
Jesteśmy zadowoleni z wyniku, a sąsiad… Cóż, teraz to on ma okazję się skarżyć, ale tym razem – bez żadnego sensownego powodu.