😨 Kobieta cierpiąca na rzadką chorobę skóry pokonuje uprzedzenia i dzięki swojej determinacji 😨 odnajduje prawdziwą miłość. 😨 Poznajcie także ich dziecko – dowód na to, że prawdziwe piękno pochodzi z wnętrza, a miłość pokonuje wszelkie przeszkody. Zobacz więcej zdjęć w pierwszym komentarzu. 👇👇👇
W społeczeństwie, w którym wygląd często stanowi kluczowe kryterium oceny, media społecznościowe jeszcze bardziej wzmacniają pogoń za perfekcją. Osoby, które nie pasują do dominujących kanonów piękna, często spotykają się z krytyką – czasem okrutną – ze strony nieznajomych, którzy czują się uprawnieni do oceniania ich wyglądu bez zahamowań.
To właśnie rzeczywistość, z którą codziennie mierzy się Karine de Souza, Brazylijka cierpiąca na rzadką chorobę skóry. Od najmłodszych lat zmaga się z xerodermą pigmentosum – schorzeniem, które sprawia, że jest niezwykle wrażliwa na promieniowanie UV. Aby chronić swoją skórę, musi stale stosować kremy z filtrem o najwyższym faktorze ochronnym i unikać długotrwałej ekspozycji na słońce, nawet we własnym domu. W wyniku choroby przeszła ponad 130 operacji, podczas których usuwano zmiany skórne.
Oprócz fizycznego bólu Karine musiała stawić czoła także nietolerancji i surowym osądom społeczeństwa. Wielu ludzi skupiało się wyłącznie na jej wyglądzie, nazywając ją w sposób poniżający, określając jako „potwora” lub „zombie”. Mimo tych trudności zachowała jednak niezwykłą siłę ducha i niesamowicie pozytywne nastawienie.
Jej życie odmieniło się, gdy poznała Edmilsona przez media społecznościowe. Mężczyzna zakochał się w niej nie ze względu na wygląd, lecz jej historię i niezwykłą wytrwałość. Z pełnym oddaniem zaakceptował jej życie, a po ślubie z Karine z miłością przyjął także jej troje dzieci z poprzedniego związku. Jednak nawet ich wspólne szczęście nie uciszyło krytyków – gdy Karine opublikowała zdjęcia pary w internecie, wielu użytkowników podważało prawdziwość ich relacji, sugerując nawet, że Edmilson jest z nią jedynie dla rzekomego majątku.
Ich miłość jest jednak niezaprzeczalna. Fotograf, który uwiecznił ich zaręczyny, podkreślił szczerość ich uczucia, pisząc, że w świecie obsesyjnie skupionym na wyglądzie Karine i Edmilson odnaleźli siebie dzięki pięknu swoich dusz i głębi uczuć.
W 2023 roku ich szczęście dopełniło się narodzinami córki, Zaia. Ich historia to dowód na to, że prawdziwa miłość pokonuje wszelkie przeszkody i burzy mury uprzedzeń. 💖