Późno w nocy nagle zadzwonił telefon։ Anna zadrżała, opanowała niepokój i odebrała, a potem przeraziła się tym co usłyszała

Ciekawe Wiadomości

Późno w nocy nagle zadzwonił telefon. Anna zadrżała, opanowała niepokój i odebrała, a potem przeraziła się tym, co usłyszała 😱😱

Późno w nocy nagle zadzwonił telefon. Anna zadrżała, ale szybko się opanowała i odebrała, chociaż nocne telefony z nieznanych numerów zawsze budziły w niej niepokój. W całym swoim życiu takie telefony zdarzyły się jej tylko dwa razy: kiedy odeszła jej matka i kiedy zmarł mąż.

— Doktorze? — zabrzmiał nieznany głos.

Wszystko w środku krzyczało: „Powiedz, że to pomyłka, odłóż słuchawkę i idź spać”. Ale usta wypowiedziały:

— Tak, słucham.

Przez plecy przeszedł zimny dreszcz, dłonie się spociły.

— Przepraszam za kłopot. Do naszego szpitala przywieziono kobietę i prosiła, żeby powiedzieć pani o tym.

W uszach zadzwoniło. Imię kobiety było jej znane. To była jej teściowa.

— Co z nią? Gdzie ona jest? Jadę — wyrwało się Annie.

— Jest na kardiologii, miał atak serca. Teraz jest na intensywnej terapii. Problem pod kontrolą, stan ciężki, ale stabilny. Proszę przyjechać rano lub zadzwonić później.

Połączenie zostało przerwane, a Anna nie mogła się pozbierać. Teściowa zawsze wydawała się silna i wytrzymała.

Wspierała Annę mimo własnych trudności. Co mogło wywołać taki atak?

Anna otarła łzy i wstała z łóżka — sen był już niemożliwy. W szpitalu na pewno był lekarz dyżurny, który mógł powiedzieć szczegóły. Może teściowa czegoś potrzebuje — wody, ubrania.

Na izbie przyjęć pielęgniarka zmęczonym wzrokiem spojrzała na Annę:

— Myślałam, że i tak pani przyjedzie. Pacjentka jest na intensywnej terapii, nie wpuszczą pani tam.

— Czy mogę porozmawiać z lekarzem? — nalegała Anna.

— Lekarze pracują w dzień.

Anna usiadła i stanowczo powiedziała:

— Nie odejdę, dopóki nie porozmawiam z lekarzem. Może teściowa czegoś potrzebuje.😨😢

Pielęgniarka pokręciła głową:

Późno w nocy nagle zadzwonił telefon։ Anna zadrżała, opanowała niepokój i odebrała, a potem przeraziła się tym co usłyszała

— Teraz nic. Kiedy ją przywieźli, powtarzała, że nie podlała pomidorów i uschną. Proszę poczekać, zapytam.

Przyszedł lekarz i uspokoił Annę: kobieta jest silna, wszystko będzie dobrze.

Wychodząc ze szpitala, Anna myślała o słowach pielęgniarki — teściowa martwiła się o ogród. Trzeba jechać i wszystko uporządkować.

„Trzeba było pomyśleć wcześniej” — pomyślała, idąc do domu. — „Czy naprawdę tak trudno było pomóc starszej osobie?”

Dacza powitała Annę ciszą i przytulnością. Kwiaty były w porządku, jak zawsze. Wzięła wiadro ciepłej wody, żeby podlać rośliny, ale nagle usłyszała coś niezwykłego.

Będziecie w szoku, gdy dowiecie się, co się wydarzyło.

Kontynuacja w pierwszym komentarzu 👇👇

Późno w nocy nagle zadzwonił telefon։ Anna zadrżała, opanowała niepokój i odebrała, a potem przeraziła się tym co usłyszała

Podczas podlewania kwiatów nagle usłyszała znajomy głos:

— Może pomóc?

Anna odwróciła się i przez chwilę zamarła — przed nią stał mężczyzna niezwykle podobny do jej zmarłego męża. Ale w szczegółach się różnił: inne spojrzenie, uśmiech, niewielka wada zęba — to był ktoś inny, ale o zdumiewającym podobieństwie.

— Kim pan jest? — zapytała Anna.

— Nazywam się Michael — odpowiedział. — Od dawna szukam swojej rodziny i chyba trafiłem pod właściwy adres.

Opowiedział jej niesamowitą historię: wiele lat temu w szpitalu doszło do pomyłki — dwie kobiety urodziły dzieci tego samego dnia, a niemowlęta zostały zamienione.

Późno w nocy nagle zadzwonił telefon։ Anna zadrżała, opanowała niepokój i odebrała, a potem przeraziła się tym co usłyszała

Jego prawdziwą matką była inna kobieta z tego samego regionu. Wychowywali go inni rodzice, a dopiero niedawno zaczął szukać prawdy o swoim pochodzeniu.

Anna słuchała, wstrzymując oddech, i myślała o teściowej — co poczuje, gdy pozna prawdę?

Czy Anna powinna powiedzieć wszystko chorej teściowej? A może teściowa dalej będzie myśleć, że straciła syna?

Zagłosuj na artykuł
Podziel się ze znajomymi: