Na urodziny moja córka i zięć wręczyli mi kopertę։ Kiedy ją otworzyłam i zobaczyłam co jest w środku poczułam się tak nieswojo że straciłam ochotę by z nimi rozmawiać

Ciekawe Wiadomości

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że moja córka i zięć patrzą na mnie jak na starszą panią.😊😊 Nie narzekam, ale budzi to we mnie dziwne emocje.

💬💬 Dwa dni temu skończyłam 46 lat i postanowiłam uczcić to z przyjaciółmi w przytulnej restauracji.🌟🌟 Wieczór był udany, a potem zorganizowałam kolację u siebie w domu – specjalnie dla córki i zięcia.
Kontynuacja znajduje się w pierwszym komentarzu․👇👇

Na urodziny moja córka i zięć wręczyli mi kopertę։ Kiedy ją otworzyłam i zobaczyłam co jest w środku poczułam się tak nieswojo że straciłam ochotę by z nimi rozmawiać

Gdy przyszli, zięć wręczył mi piękny bukiet róż, a córka dała kopertę. Uśmiechnęłam się i ją przyjęłam, ale od razu poczułam, że w środku jest coś nietypowego. Otworzyłam ją, zajrzałam i oniemiałam. Od tamtej pory nie potrafię nawet z nimi rozmawiać.

W środku był prezent: dziesięciodniowy pobyt w uzdrowisku, z pełnym pakietem – masaże, źródła termalne i specjalny plan żywieniowy.

Córka z entuzjazmem powiedziała: „Mamo, zobacz, co ci przywieźliśmy!”
Starałam się ukryć zaskoczenie: „Wiesz przecież, że nie przepadam za takimi prezentami. Trochę mnie nudzą.”
„Mamo, to nie pieniądze! To ci się na pewno spodoba.”

Przeczytałam ofertę. Masaże, źródła termalne – wszystko wyglądało pięknie, ale… nie potrafiłam wyobrazić sobie siebie w takim miejscu. To raczej dla seniorów!

Na urodziny moja córka i zięć wręczyli mi kopertę։ Kiedy ją otworzyłam i zobaczyłam co jest w środku poczułam się tak nieswojo że straciłam ochotę by z nimi rozmawiać

„Dziękuję, ale sanatoria to raczej dla emerytów, prawda?” – nie mogłam się powstrzymać.

Zięć, zaskoczony, odpowiedział: „Ale to nie jest zwykłe sanatorium! Jest w górach, świeże powietrze, piękna przyroda. Znaleźliśmy miejsce z komfortowymi pokojami i mnóstwem atrakcji!”

„Atrakcje dla emerytów?” – odpowiedziałam. „Przecież wiesz, że nie lubię przebywać w towarzystwie dużo starszych ode mnie!”

„Ale miałaś odpocząć, zrelaksować się! To wyjątkowe doświadczenie!” – próbowała tłumaczyć córka.
Wyjaśniłam: „Oczywiście, że chcę odpocząć, ale nie w taki sposób! Czemu nie wybraliście czegoś, co sprawiłoby, że poczuję się żywa?”

Na urodziny moja córka i zięć wręczyli mi kopertę։ Kiedy ją otworzyłam i zobaczyłam co jest w środku poczułam się tak nieswojo że straciłam ochotę by z nimi rozmawiać

Zięć, widząc napięcie, wtrącił się: „Chcieliśmy tylko, żebyś na chwilę odetchnęła. Myśleliśmy, że ci się spodoba.”

„Może i to dobre dla ludzi po siedemdziesiątce, ale nie dla mnie! Nie chcę spędzać czasu z dużo starszymi ludźmi i chodzić na zabiegi.”

Byłam rozczarowana, atmosfera całkiem opadła. Gdy wyszli bez słowa przeprosin, zostałam sama z tą głupią kopertą w rękach.

Do dziś nie mogę uwierzyć, że moja własna córka tak mnie postrzega.

Zagłosuj na artykuł
Podziel się ze znajomymi: